Znajdziecie tutaj wiele nurtujących was pytań w pigułce, zapraszam, jak zawsze wszystko real bez mistyfikacji... :-))))
Prawdy i mity
Długość i problematyka mysiego życia.
Według literatury ogólnej mysz może dożyć do czterech lat, co nie jest tak do końca realne wśród dzisiejszych hodowli.Występujące bardzo często zjawisko chowu wsobnego czyli krzyżowanie osobników spokrewnionych prowadzi do powstawania różnych patologii u zwierząt, a i tak mysz hodowlana już ma upośledzoną odporność organizmu na różne choroby.Przez to długość życia też jest zróżnicowana, wiadomo, że mysz zdrowa pożyje dłużej, ale jeśli w genach przekazana zostanie jej jakaś choroba o której nie wiemy, bo diagnostyka gryzoni jest nie znana, to zwierzę automatycznie żyje krócej i nawet nie wiadomo dlaczego taka mysz po czterech miesiącach życia nagle umiera. Weterynarz ostatnio powiedział mi, że roczna mysz jest już stara, widzę to codziennie na przykładzie Bandziora, który jest zwierzęciem chorym i pokręconym ze starości, coraz mniej je i właściwie tylko śpi, stan ten jest też spowodowany przebytymi chorobami: alergią, pasożytami i grzybami, które ma do dzisiaj i napewno niestety nie jest mu pisane dożyć do czterech lat. Zwierzęta zdrowe genetycznie, może w laboratorium lub w naprawdę sterylnych warunkach są w stanie osiągnąć taki wiek, ale nie wszystkie.Oczywiście długość życia zależy też od innych czynników takich jak żywienie, higiena, życie w stadzie itp., samice na ostatni z wymienionych reagują najbardziej i stają się apatyczne, a samce mniej ponieważ wystarczy im do szczęścia terytorium, woda i jedzenie dotyczy to głównie dorosłych samców, które mogą toczyć walki między sobą.
Kiedy rozdzielać zwierzęta...
Następnym nieprawdziwym zagadnieniem jest zostawianie młodych z rodzicami jeśli klatka jest dostatecznie duża. Młode w wieku 26 dni są zdolne do rozrodu i należy je jak najszybciej posegregować i nie sugerować się zachowaniami ludzi (zdażają się wyjątki) i uważać, że myszki nie będą kopulować ze sobą, bo to brat i siostra, a to jest karygodne. Szczególnie aby nie narażać samiczek na zbyt wczesną ciążę co może być następstwem wcześniejszego zgonu. Zalecany wiek do rozpoczęcia dopuszczania do samca, to mniej więcej dwa - trzy miesiące wtedy myszka będzie gotowa.
Kiedy i jak je łączyć...
Kiedy chcemy połączyć samce z różnych miotów, musimy zrobić, to zaraz po skończeniu przez nie 26 dni życia, później będzie to nierealne ponieważ będą walki o terytorium i próby ustalania pozycji w stadzie, a zmiana ściółki i mycie klatki nic nie pomoże, taka jest już ich natura i może to się skończyć tragicznie. Samce z tego samego miotu mogą mieszkać razem, tylko czasami wynikną bójki np. podczas ustalania hierarchii, ale na szczęście bezkrwawe i dla zabawy.
Z samicami jest nieco inaczej, bo niezależnie od wieku dają się połączyć, ale też czasami tak jak między samcami z jednego miotu dochodzi do bójek podczas ustalania pozycji. (w żeńskim stadzie też jest osobnik dominujący). Aby połączyć samiczki wpuszczamy je wszystkie razem do jednej klatki (nie zmieniamy ściółki) i obserwujemy wydarzenia. Zawsze znajdzie się między babkami jedna (lub kilka) mysz "czarna owca" często właśnie dominująca samica, która będzie usiłowała pogryźć i przegonić tą "nową". Jeśli reszta ją zaakceptuje, oddzielamy tą co gryzie i pozwalamy aby reszta podzieliła się z przybyszką swoim zapachem. Następnego dnia wpuszczamy "owcę" do stada i nie ma problemu, wszystkie mają ten sam zapach i z głowy. Sposób wykorzystany został przeze mnie już kilka razy, więc mogę napisać, że jest sprawdzony.:-)))
Karma i ściółka
Najważniejszą rzeczą przy wyborze karmy jest data ważności do spożycia, a nie dla kogo jest przeznaczona, bo mysz zje i taką dla szczurów, chomików czy królików{ przynajmniej moje :-)))}. Jeśli jest to pudełko lub wiaderko, to pokarm powinien być ważny conajmniej rok, krótsza data nie wróży nic dobrego i może to się źle skończyć dla zwierzęcia. Karmy na wagę nie polecam, bo niesposób odgadnąć ile już leży i ile jeszcze może w kilku kilogramowym worku w sklepie i ile różnych drobnoustrojów i insektów się w niej zalęgło i czy nie jest zepsuta. W miarę możliwości można robić jedzonko samemu z ogólno dostępnych składników lub właśnie kupować w zamkniętych pudełkach lub wiaderkach.
Jeśli chodzi o ściółkę, to polecam grube trociny "Solski" lub inne tak samo grube ( nie pylą jak drobne), granulat Cat's Dream wchłaniający nieprzyjemne zapachy oraz wiórki Chipsi z kolb kukurydzy, ale bezzapachowe, nie polecam ściółki Pigwa, drobno mielonych trocin, i ściółek zapachowych. Swoim myszkom daję jeszcze ręczniki papierowe na gniazdko lub miękki papier toaletowy i nic więcej im nie potrzeba, co do sianka, to nie próbowałam...
Dlaczego myszy nie mają wąsów?????
Moje myszki nie mają wąsów z dwóch powodów, jeden z nich to gryzienie szczebelków klatki dla zabawy, drugim jest wzajemne "czyszczenie" pyszczków przy którym są one wyrywane ząbkami. Na szczęście nie wpływa, to na zdolność wąchania noskiem, ale niestety wąski juz nie odrastają.
Czaszka i uzębienie myszy...

To autentyczna czaszka myszy, mierzy ona około 2cm, uzębienie składa się z mocnych siekaczy i zębów trzonowych do rozcierania pokarmu roślinnego. U przeciętnej myszy długość górnych siekaczy to około 2-5 mm, a dolnych od 4-6 mm. Za długie siekacze mogą być oznaką starości lub braku czegoś na czym zwierzątko mogłoby je ścierać.
Mowa mysiego ciała
"uszy po sobie i mróżenie oczu..." - boję się więc zostaw mnie w spokoju...
" uderzanie (grzechotanie) ogonem.." - jestem naprawdę wkurzony(a), lepiej zabierz ręke, bo mogę ugryźć...
"zgrzytanie zębami" - moje zęby wciąż rosną, więc próbuję je trochę zetrzeć, daj mi proszę jakiś konar lub wapno dla gryzoni...
"węszenie i stawanie słupka" - jestem bardzo zaciekawiony(a), coś się dzieje, muszę to sprawdzić...
"lizanie palców" - brakuje mi jakichś składników mineralnych, daj mi sól dla gryzoni i pełnowartościową karmę...


